Mam mały dylemat. W 3-letniej O2 Ambiente mam oryginalny leciwy akumulator. Jego pojemność w stosunku do zapotrzebowania na prąd jest raczej dobrana na styk. W międzyczasie pojawiło się w autku kilka nowych urządzeń dodatkowo go obciążających (alarm, instalacja LPG, zestaw głośnomówiący). Ogólnie jak jest ciepło nie mam większych problemów z ilością prądu, gorzej sprawa wygląda w chłodniejsze dni i zimą. Zauważyłem np. delikatne przygasanie kontrolek podczas pracy kierunkowskazów. Ostatnią zimę w największe mrozy przejeździłem z duszą na ramieniu. Rano rozrusznik dosyć ciężko kręcił. Zastanawiam się nad wymianą aku na coś większego z serii Centra Futura. Z jednej strony jest to stosunkowo nowy aku ale nie chciałbym mieć niespodzianek zimą. Co o tym myślicie?
Tylko nie Centra... Miałem dwie i po krótkim czasie mi padły. [W Cordobie 1,8 GLX z 1995r] roku. Fakt, że wymienili, ale jednak...
Centra zeszła na psy... Do poprzedniej O2 włożyli mi Boscha. Brak jakichkolwiek oznak słabości nawet przy -28 stopniach
-jeździ ze mną od 05.2011 - jeździ ze mną od 04.2015
Szczerze mówiąc od nowości nie był ładowany. Niestety mam ładowarkę automatyczną, która ogranicza prąd i tak naprawdę nigdy nie ma pewności że aku już jest dobrze naładowany. Tu by się przydał standardowy prostownik bez zbędnej elektroniki. Może na początek to jest dobra myśl.
Jeśli chodzi o rodzaj silnika to wydaje mi sie że do TDI dawali większe aku. Ja mam benzyne i malutki aku.
Mój aku ma już prawie 5 lat i jeszcze daje radę (ori 60Ah). Odpalał auto stojące na mrozie przez 2-3 tygodnie.
Jeśli coś przygasa to raczej wskazuje na problem z ładowaniem niż z akumulatorem. Myślę, że zanim kupisz nowy akumulator powinieneś sprawdzić jakie jest napięcie przy uruchomionym silniku.
O2 2.0 FSI (BVY) Elegance 150 KM 200 Nm ...najbardziej aksamitny silnik benzynowy VW...
Szczerze mówiąc od nowości nie był ładowany. Niestety mam ładowarkę automatyczną, która ogranicza prąd i tak naprawdę nigdy nie ma pewności że aku już jest dobrze naładowany. Tu by się przydał standardowy prostownik bez zbędnej elektroniki. Może na początek to jest dobra myśl.
Jeśli chodzi o rodzaj silnika to wydaje mi sie że do TDI dawali większe aku. Ja mam benzyne i malutki aku.
Sprawdź sobie jeszcze parametry ładowania przez alternator. Może zbyt niskie jest napięcie ładowania i z biegiem czasu aku jest coraz bardziej rozładowany. Swoją drogą podładuj również akumulator. 3 lata to nieco mało jak na aku, ale to tylko rzecz i reguł nie ma. Te efekty podczas pracy kierunków świadczą, żeby jednak ładowanie sprawdzić, bo czy ten podładujesz, czy kupisz nowy, a alternator nie będzie ładował prawidłowym napięciem to i tak aku wcześniej czy później znowu padnie, a szkoda byłoby nowego akumulatora. Ja używam Centry Futura 64 Ah i chwalę sobie. Jak kupowałem to zastanawiałem się jeszcze nad Vartą Silver Dynamic o podobnych parametrach. Wspomniałeś jeszcze o ładowaniu. Prawidłowy i bezpieczny prąd, szczególnie dla nowych akumulatorów powinien wynosić 1/10 pojemności, czyli np dla akumulatora 64 Ah nie powinien przekraczać 6,4 A ~ 7 A. Inny prąd będzie w przypadku ładowania akumulatora rozładowanego, inny w przypadku doładowania itd. Stąd tyle elektroniki w nowych prostownikach
Sprawdź sobie jeszcze parametry ładowania przez alternator.
Jak to sprawdzić?
Na postoju, podczas pracy silnika podpinasz pod przewody, które dochodzą do klem voltomierz. W zasadzie można jeszcze włączyć światła i powiedzmy jakiś inny, dodatkowy odbiornik prądu, tak aby stworzyć normalne warunki pracy. Napięcie odczytane w takich warunkach będzie napięciem ładowania akumulatora. Przedział podawany jest różnie, ale można przyjąc od 13,8V (przy włączonych światłach) do 14,4V.
Na postoju, podczas pracy silnika podpinasz pod przewody, które dochodzą do klem voltomierz. W zasadzie można jeszcze włączyć światła i powiedzmy jakiś inny, dodatkowy odbiornik prądu, tak aby stworzyć normalne warunki pracy. Napięcie odczytane w takich warunkach będzie napięciem ładowania akumulatora. Przedział podawany jest różnie, ale można przyjąc od 13,8V (przy włączonych światłach) do 14,4V.
Komentarz